JESIENNA SESJA NARZECZEŃSKA NAD WISŁĄ
Klimatyczna i niezapomniana jesienna sesja narzeczeńska nad Wisłą to najlepszy pomysł, żeby wykorzystać piękną pogodę, ostatnie promienie słońca i nadwiślański krajobraz.
POMYSŁ NA JESIENNY WEEKEND
Co można zrobić w zimny weekend października, gdy dzień staje się coraz krótszy, a za oknem coraz częściej widać chmury i deszcz? Odpowiedź jest prosta! Jesienna sesja narzeczeńska. Wychodzimy z domu, by cieszyć się ostatnimi promieniami słońca. Z jakim efektem? Ba! Zobaczcie sami.
„Oderwanie się od codzienności i sposób na spędzenie czasu razem, ale w zupełnie inny wręcz fascynujący sposób!”. Tak podsumowali sesję Olga i Dominik, którzy nie do końca byli przekonani, czy uda im się swobodnie poczuć przed obiektywem. Szybko jednak okazało się, że to była jedna z najbardziej szalonych rzeczy, na które zdecydowali się za namową znajomych i jak sami przyznają, nie żałują!
SESJA NARZECZEŃSKA – SWOBODA
Naturalność, dobra zabawa, ale przede wszystkim prawdziwe emocje, a przy tym łączące dwoje ludzi uczucie. Uwielbiamy to i staramy się wyrazić je każdym kadrem. Efekty bywają różne, ale koniec końców, wspaniale jest być nie tylko usatysfakcjonowanym z pracy, ale cieszyć się z reakcji głównych bohaterów sesji.
Uwielbiamy poznawać nasze Pary. Sprawiać, żeby poczuły się przed obiektywem swobodnie i naturalnie. Tak również było z Olgą i Dominikiem. W ich przypadku nie było wątpliwości, że sesja będzie świetną zabawą z doskonałym efektem. Mimo że początki były trudne.
SESJA NARZECZEŃSKA POD OTWOCKIEM
Pierwsza myśl, jaka pojawiła się w naszych głowach na widok Olgi i Dominika? Tekst znanej doskonale przez wszystkich piosenki ,,Dwudziestolatki”! Pięknie się na nich patrzyło przypominając sobie słowa piosenki ,,Ja mam dwadzieścia lat! Ty masz dwadzieścia lat! Przed nami siódme niebo!”. Młodzi to fakt, ale miło było popatrzeć, jak potrafią otoczyć się czułością.
Olga – blond piękność z ostatnim słowem w ich związku, Dominik – cierpliwy i wyrozumiały, ale jak każdy prawdziwy mężczyzna wie, gdzie leży granica zachcianek ukochanej. To Para, która doskonale się zna i wzajemnie uzupełnia, co świetnie odzwierciedlają zdjęcia. Poza tym te emocje!
SESJA NA ROCZNICĘ
Jak sami przyznali, pomysł na sesję nie był ich inicjatywą. Jesienna sesja narzeczeńska nad Wisłą była prezentem na ich kolejną rocznicę, którą niedawno obchodzili. Długo namawiani przez wspólnych znajomych postanowili spróbować czegoś innego. Czegoś tylko dla siebie, co stanowiłoby również wyjątkową pamiątkę. Jak sami napisali ,,To było wspaniałe przeżycie! Dziękujemy! Polecamy każdej parze, aby zdecydowała się na taką przygodę! Z pewnością nie będzie żałować!”.
To kolejna sesja, którą wykonaliśmy w ostatnim czasie. Oprócz nadwiślańskich krajobrazów uwielbiamy również las i stare fabryki. Sesje możecie zobaczyć tutaj i tutaj.
SESJE NARZECZEŃSKIE – POZNAJMY SIĘ
Spotkania z Wami przed ślubem to na pewno dobry pomysł na oswojenie się z obiektywem. Tak też zrobili Kinga i Adrian, z którymi spotkaliśmy się pod Krakowem. Jeśli chcesz zobaczyć ich sesję, kliknij tutaj.